Recenzja książki: Yoav Blum "Zakochany przez przypadek"

Tytuł: Zakochany przez przypadek 
Autor: Yoav Blum 
Wydawnictwo: Albatros 



Czym jest przypadek i czy w ogóle istnieje? Czy ta suma poszczególnych wydarzeń wpływająca na podjętą przez nas lub przez kogoś z naszego otoczenia decyzję rzeczywiście jest niezależna od nikogo i niczego czy też jest konsekwencją istnienia czegoś więcej, czegoś niepojmowanego naszym rozumem? Czy jesteśmy tylko marionetkami w teatrze życia czy też mamy jakikolwiek realny wpływ na to, co nas otacza? 

Wątpliwości związane z odpowiedzią na te pytania rozwiewają się po lekturze wyjątkowej, fenomenalnej książki autorstwa Yoav Blum pt. „Zakochany przez przypadek”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Albatros pozycja to nie tylko doskonały prezent dla ukochanej osoby, dla pogrążonej w smutku przyjaciółki, która straciła pracę czy miłość swojego życia, ale też i dla nas samych. Świadomość, że nic nie dzieje się bez przyczyny, że Wszechświat ma wobec nas wielkie plany, których my tu i teraz nie potrafimy odgadnąć, jest wielce pocieszająca. Z tej perspektywy wszystkie kłopoty czy niepowodzenia wydają się być tylko lekcją, krótkim przystankiem w drodze ku lepszemu. 

Yoav Blum wprowadza nas w świat kreatorów przypadków, którzy przez aranżowanie zbiegów okoliczności, mają realny wpływ na życie poszczególnych ludzi. Wszystko, co nas spotyka, jest bowiem wynikową zlecenia zesłanego „z góry” oraz starannego planowania. Wykwalifikowani agencji są odpowiedzialni za to, żeby wszystko, co ma się zdarzyć, co ma doprowadzić do określonego rezultatu, właśnie wtedy się zdarzyło. I choć niekiedy nawet profesjonalistom zdarza się pomyłka, to są w stanie sięgnąć po najbardziej wyszukane sposoby, żeby osiągnąć wymagany rezultat. 

Tym wydarzeniem, które doprowadzić ma do spodziewanego rezultatu, może być rozlana kawa czy nawet zwolnienie z pracy, tak jak w przypadku Dana i Shirley, ale tak naprawdę wszystko, co nam się przytrafia i każda spotkana osoba, może być ważna w ciągu zdarzeń i wpłynąć bezpośrednio lub pośrednio na naszą przyszłość. Wiedzą o tym doskonale Guy, Emily i Eric, pracujący dla tajnej organizacji pozorującej zbiegi okoliczności. To elita, kreatorzy przypadków, wykonujący równie zaskakujący zawód, jak zaskakująca była ich przeszłość (Guy na przykład był wcześniej WP, czyli wymyślonym Przyjacielem małych dzieci), specjalnie szkoleni i obarczeni wielką odpowiedzialnością za losy jednostek. 

Ta trójka przyjaciół poznała się dopiero na szkoleniu dla kreatorów przypadków, ale mimo samodzielnych stanowisk starają się trzymać razem, nazywając siebie „Muszkieterami”. Spotykają się regularnie, przynajmniej raz w tygodniu, dzieląc się szczegółami swoich zleceń i doradzając sobie wzajemnie. Wszyscy oni wiedzą, w jaki sposób działają związku przyczynowo-skutkowe, a także w jaki sposób wywołać drobne zdarzenia, które pomagają ludziom podejmować korzystne dla nich decyzje. Czy jednak są w stanie pomóc samym sobie? Co z ich prywatnym życiem? Czy Guy wciąż tęskniący za tajemniczą Cassandrą zauważa, że jest dla Emily kimś więcej, iż tylko przyjacielem? Czy Emily nie zawaha się, by użyć swoich umiejętności na koledze po fachu? W jaki sposób Guy poradzi sobie z jedną z najtrudniejszych misji, które przyjdzie mu wypełnić? 

Przekonamy się o tym dzięki lekturze nieszablonowej, niezwykłej książki, która wciągnie nas bez reszty i pozwoli inaczej spojrzeć na swoje życie. Lektura „Zakochany przez przypadek” nie tylko poprawia humor, ale też skłania do głębszej refleksji nad sensem naszego życia. Nie bez znaczenia dla odbioru książki jest też – poza znakomitym pomysłem na fabułę – sposób prowadzenia akcji i kreacja bohaterów, z których każdy ma swoje przemyślenia i swoje własne oczekiwania a także poglądy na to, w jaki sposób należy działać i jak bardzo można ingerować w czyjś los. Sięgając po tę książkę musimy być wiadomi, że po jej przeczytaniu już nic nie będzie tak samo, zaś na każde wydarzenie spoglądać będziemy przez pryzmat jego przyszłych, możliwych konsekwencji… 


Komentarze