Propozycja obiadowa: Gulasz z szynki

Mój Mężczyzna zdecydowanie woli mięsne obiady (choć przyznam, że ja odkąd jestem w ciąży, również), dlatego też mięso w rozmaitym wydaniu często gości u mnie na stole. P. jada je nie tylko na obiad, ale i na kolacje i właściwie dwa gorące posiłki stały się już normą. Dziś dzielę się z Wami przepisem na jedno z naszych ulubionych dań - gulasz, który można jadać z rozmaitymi dodatkami, zatem nigdy się nam nie nudzi. Smacznego!

Gulasz z szynki

Składniki:

  • 1 kg mięsa od szynki wieprzowej lub chudej łopatki (ja kupuje mięso na gulasz z Biedronki),
  • 4 cebule,
  • 2 duże ząbki czosnku,
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki (lub ostrej – co kto lubi),
  • 1 łyżka vegety,
  • 1 łyżeczki majeranku,
  • 1 listek laurowy,
  • ½ łyżeczki pieprzu,
  • 3 łyżeczki czubate koncentratu pomidorowego,
  • ½ marchewki (ja daje całą),
  • 1 łyżeczka oleju,
  • 1 łyżka mąki

Wykonanie:

Mięso umyć, wytrzeć ręcznikiem, pokroić w kostkę (jeśli mam mięso na gulasz już pokrojone, również je przeglądam, żeby były mniej więcej równe kostki). 

Cebulę pokroić, zeszklić na patelni, przełożyć na talerzyk. 

fot. J.Gul

Na tej samej patelni obsmażyć mięso na złoty kolor, dodać cebulę, pokrojoną marchewkę, zalać wszystko wodą (tyle, żeby przykryło mięso). Ja przekładam mięso z cebulą i marchewką do garnka – jest mi wygodniej.

fot. J.Gul

fot. J.Gul

Dusić około 15 minut (w praktyce duszę około 30 minut) na małym ogniu, pod przykryciem. Dodać vegetę, listek laurowy, pieprz, paprykę, przeciśnięty czosnek, majeranek, koncentrat. 

fot. J.Gul

fot. J.Gul

Dusić, aż wszystko zmięknie. Na końcu dodać jedną łyżkę mąki rozrobioną z odrobiną wody, zaprawić sosik.

Gulasz jest doskonały zarówno serwowany z ryżem, z kaszą, jak i z makaronem. 

fot. J.Gul

Często podaje go z surówką z marchewki i kiszonej kapusty. Trzeba zetrzeć marchewkę na tarce, garść kiszonej kapusty pokroić, lekko odcisnąć sok. Wymieszać kapustę z marchewką. Pokropić oliwą lub olejem. Odrobinę posłodzić i popieprzyć. Wstawić do lodówki na min. 30 min (musi się „przegryźć” więc zawsze surówkę robię pierwszą.

fot. J.Gul

fot. J.Gul

fot. J.Gul




Komentarze