Recenzja książki: Aleksandra Marinina "Sprawiedliwy oprawca"

Tytuł: Sprawiedliwy oprawca 
Autor: Aleksandra Marinina 
Wydawnictwo: Czwarta Strona 



Była wina, musi być zatem kara, choć niestety życie mocno weryfikuje prawdziwość tej zasady. Nie każdy zły człowiek bowiem ponosi odpowiedzialność za swoje czyny, są tacy, którzy bezkarnie wyrządzają innym krzywdę, którzy bez skrupułów kradną, gwałcą, zabijają lub po prostu ranią słowem, nie odczuwając żadnych konsekwencji. Co jednak sądzić o tym, który podejmuje się wymierzenia sprawiedliwości? Czy osadzać go czy też gloryfikować? A może kat – nawet działający rzekomo w dobrej wierze – wciąż pozostaje katem? 

To zaledwie część dylematów, z którymi będziemy zmagać się w trakcie lektury powieści Aleksandry Marininy, pt. „Sprawiedliwy oprawca”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona obszerna, bo licząca sobie niemal pięćset pięćdziesiąt stron książka, to spektakularny kryminał, a przy tym kolejna już część cyklu o major Kamieńskiej. Rozgrywająca się za wschodnią granicą akcja niezwykle wciąga, mimo ilości wątków, które niekiedy zaciemniają sytuację i sprawiają, że gubimy się w tej ilości postaci oraz powiązań pomiędzy nimi. Nie zmienia to faktu, iż przyjemność w lekturze odnajdą nie tylko fani Kamieńskiej, ale i wszystkie osoby lubiące rosyjskie klimaty oraz dobre kryminały z politycznymi konotacjami. 

Major milicji, Nastia Kamieńska, znów musi zmierzyć się z zadaniem, którego prawdopodobnie tylko ona może się podjąć. Otóż z więzienia wychodzi Paweł Dmitrijewicz Saulak, skazany na dwa lata pozbawienia wolności dawny agent specjalny, bliski współpracownik zmarłego generała Władimira Wasilewicza Bułatnikowa. Generał znany był w różnych kręgach, jako osoba, która dużo wie, dlatego nikogo chyba nie zdziwiła jego tajemnicza śmierć. Prawdy o tym morderstwie usiłuje dociec wychowanek generała, którego ostatecznie przed śmiercią Bułatnikow uczynił swoim zastępcą – Anton Andriejewicz Minajew, który nie spocznie, dopóki nie odnajdzie mordercy / morderców. A wiedzę o nich może posiadać właśnie Saulak, choć tak naprawdę dysponuje on potężnym zbiorem informacji, który może i pomóc i zaszkodzić wielu osobom, a już z pewnością wpłynąć na wyniki nadchodzących wyborów. Nic zatem dziwnego, że na jego wyjście, czeka wiele osób… 

Najbardziej absurdalny jest fakt, iż morderstwo Saulaka nie przeraża władz tak, jak jego porwanie i wyciągniecie od niego informacji. Dlatego też postanawiają za wszelką cenę chronić agenta, transportując go do Moskwy. I to właśnie zadanie przypada major Kamieńskiej, która z właściwym sobie wdziękiem i prostotą układa plan mający na celu bezpieczne dostarczenie „przesyłki” do stolicy. 

To jednak nie jedyne wyzwanie, z którym przyjdzie się zmierzyć pani major. W Rosji bowiem zaczynają się tajemnicze zgony przedstawicieli tzw. wierchuszki, czyli ludzi z politycznego świecznika – popełniają oni samobójstwo bądź też są ofiarami zagadkowych zabójstw i wypadków. I choć wydawać by się mogło, że w pojedynczych zgonach nie ma nic niepokojącego, to jednak układają się w pewną całość, budząc niepokój Nastii. Co więcej, na tych trupach się nie kończy, bowiem ofiarami morderstw zaczynają padać osoby, które mają sporo grzechów na sumieniu, a przede wszystkim sporo istnień ludzkich. Czy zatem w Rosji pojawił się kat, który wymierza sprawiedliwość? 

Na to pytanie będziemy wraz z Nastią poszukiwać odpowiedzi, dając się wciągnąć w skomplikowaną grę, analizując, łącząc informację, nieustannie porzucając podjęte tropy. Czy poznamy prawdę? Przekonamy się podczas lektury niezwykle wciągającej, brawurowo napisanej powieści „Sprawiedliwy oprawca”, dzięki której nie tylko bawimy się w śledczych, ale mamy możliwość zanurzyć się w klimacie kraju sąsiadów i poznać zawiłe układy polityczne, a także doświadczyć brutalnej rzeczywistości kraju, w której na przykład zostają zawieszone pensje osób zatrudnionych w sferze budżetowej…


Komentarze