Recenzja książki: Tanya Stewner "Liliana Pędziwiatr. Tygrysy nie całują lwów"

Tytuł: Liliana Pędziwiatr. Tygrysy nie całują lwów 
Autor: Tanya Stewner 
Wydawnictwo: Jedność 


Wyobrażacie sobie, jak by to było wspaniale rozmawiać ze zwierzętami i roślinami? Dowiadywać się wszystkiego o ich świecie? Daje to nie tylko niezwykłe możliwości odkrywania nowych rzeczy, ale sprawia, że możemy szybko zareagować, kiedy dzieje się jakiemuś zwierzęciu krzywda, kiedy jakaś roślina potrzebuje szczególnej pielęgnacji. Są ludzie obdarzeni wyjątkową intuicją, którzy wydają się doskonale rozumieć potrzeby zwierząt, bądź tacy, pod których czujnym okiem rośliny rosną, jak szalone, ale nawet oni nie są w stanie posługiwać się językiem zwierząt czy roślin. Czy zatem istnieje ktoś, kto to potrafi? 

Okazuje się, że taką umiejętność posiada niejaka Liliany Pędziwiatr, bohaterka bestsellerowej serii książek dla odbiorców w wieku szkolnym (choć i starsze maluchy z przyjemnością słuchać będą o jej przygodach). Na rynku właśnie ukazała się druga książka z cyklu, opublikowana nakładem Wydawnictwa Jedność. Urocza opowieść pt. „Tygrysy nie całują lwów”, autorstwa Tanyi Stewner, ze wspaniałymi ilustracjami Evy Schöffmann-Davidov, to doskonała propozycja nie tylko na lato, ale i na długie jesienne czy zimowe wieczory, a także wiosenne poranki, kiedy przyroda budzi się do życia. Nawet jeśli dziecko nie potrafi jeszcze czytać samodzielnie, książka może stać się pretekstem do wspólnego spędzania czasu, a także do rozmowy o świecie roślin i zwierząt, o podstawowych wartościach w życiu i wzajemnym szacunku. 

Jedenastoletnia dziewczynka, Liliana, posiada wyjątkowy dar, który przysparza jej niemało kłopotów, ale też daje szansę na szybką reakcję i pospieszenie z pomocą – rozumie ona mowę każdego ze zwierząt, doskonale wyczuwa także potrzeby roślin, zaś jej śmiech sprawia, że wszystko rośnie i rozkwita ze zdumiewającą szybkością. Do tego daru bardzo ostrożnie podchodzi mama dziewczynki, zresztą cała rodzina stara się go utrzymać w tajemnicy. Gotowość Liliany do pomocy sprawia jednak, że wtajemniczonych jest coraz więcej ludzi, sama dziewczynka zresztą pragnie być obecna wszędzie tam, gdzie są potrzebujący. Rozpoczyna zatem pracę w miejskim zoo – kto, jak nie ona, wysłucha próśb i zażaleń tych wszystkich zwierząt? Wszak tylko ona będzie w stanie zainterweniować w przypadkach, kiedy nawet weterynarz nie może nic zdziałać. 

Tym właśnie sposobem dziewczynka przekracza bramę zoo, jako nieetatowy pracownik, ku uldze dyrektorki obiektu, pani Ocet, a także większości pracowników. Niestety wśród zatrudnionych w zoo jest również Trina, starsza siostra Trixi, dziewczynki, która w przeszłości bardzo dokuczała Lilianie w szkole. Wydaje się, że teraz Trina obrała sobie za cel dręczenie Liliany, pragnąc zemścić się za upokorzenie siostry. Liliana, mając do pomocy swojego najlepszego przyjaciela Jonasza, a także młodego praktykanta Tadka, stara się jednak przede wszystkim skoncentrować na potrzebujących pomocy zwierzętach. A pracy – jak się okazuje – jest mnóstwo. Potrzebuje jej zarówno małe słoniątko, które nagle z niewiadomych przyczyn zaczęło niedomagać po zabawie dziwnym przedmiotem, a także samiec wydry, który cierpi na krwawienie z nosa. W najbardziej dramatycznej sytuacji są jednak lew Szankar i tygrysica Samira – zwierzęta, które wbrew naturze zakochały się w sobie i pragną być razem. 

Czy dziewczynka zdoła pomóc wszystkim zwierzętom? Czy Jonasz znajdzie sposób, by nie rozdzielono Szankara i Samiry? Czy Trina zostawi Lilianę w spokoju i pozwoli jej pracować? Przekonamy się o tym dzięki wspaniałej książce dla młodych czytelników, która zawiera potężne przesłanie, ucząc odbiorców nie tylko współpracy, przedstawiając istotne wartości, którymi warto się w życiu kierować, ale też kreując obywatelskie postawy. Po skończeniu tej uroczej powieści, kształtującej wrażliwość i empatię, pragniemy jak najszybciej ruszyć z pomocą, a także… znów przeżywać przygody wraz z młoda bohaterką z tak niezwykłymi umiejętnościami!

Komentarze