Recenzja książki: Magdalena Kawka, Małgorzata Hayles "Kobiety Nieidealne. Baśka"

Tytuł: Kobiety Nieidealne. Baśka
Autor: Magdalena Kawka, Małgorzata Hayles
Wydawnictwo: Replika 


Macierzyństwo to marzenie wielu kobiet, a bycie matką wydaje się być ich życiowym powołaniem. Tyle tylko, że idealizując ten czas, kiedy w domu pojawia się nowe życie, nie są świadome, że przyjdzie im się zmierzyć z wieloma problemami, zarówno organizacyjnymi, jak i moralnymi. Co więcej, wiele kobiet w swoim dążeniu do bycia idealną matką popełnia wiele błędów, zapominając o sobie, o swoich potrzebach, stresując się rzeczami, które stresujące być nie powinny. Małemu człowiekowi bowiem za wiele do szczęścia nie potrzeba, poza nami – matkami, naszym dotykiem i przytuleniem. Niestety, idąc za radami (często rozbieżnymi) różnych ekspertów, miotamy się jak szalone, nieustannie kupując, konsumując, dostarczając dziecku wciąż nowych rzeczy, zamiast naszej miłości. 

A jak z macierzyństwem poradzi sobie Basia? Dotychczas jej życie przypominało bajkę, mogła troszczyć się tylko o siebie, tworząc z Jackiem zgodne małżeństwo, w którym on – wraz z rozwojem firmy – mógł zaspokajać kolejne potrzeby i zachcianki. Wraz z pojawieniem się w ich domu małej Hani, obowiązek opieki nad dzieckiem, a także prowadzenia domu przejęła gosposia, za co wiele kobiet oddałoby życie. Tylko dlaczego Baśka wcale nie czuje się szczęśliwa? Dlaczego, poza tym, że postrzega siebie jako brzydką, grubą i zaniedbaną, zredukowaną do roli karmicielki, przestaje na dodatek akceptować swoje dziecko? Kobieta nie może odnaleźć się w nowej roli, a samopoczucia nie poprawia 40. na karku. Nie mówiąc już o wciąż krytykującej ją gosposi i mężu, którego nie ma całe dnie. Całe szczęście, że są jeszcze przyjaciółki – Iza, Magda i Joanna, które nie tylko pocieszą, ale w krytycznej sytuacji wyciągną pomocną dłoń… 

Poznajecie te kobiety? Kto czytał poprzednie tomy „Kobiet nieidealnych” z pewnością sięgnie po kolejną książkę Magdaleny Kawki i Małgorzaty Hayles z niecierpliwością, ale i wielką przyjemnością, wywołaną świadomością rychłego spotkania z przyjaciółkami. Wszystkie cztery zżyły się już z nami, dzieliły swoimi kłopotami i radościami, wraz z nami śmiały się i płakały, stały się częścią naszego świata. Tym razem autorki prezentują nam losy Baśki, a dzięki Wydawnictwu Replika znów wkraczamy w ich życie, odnajdując w nim wiele analogii do naszego, szukając na stronach książki porady, nadziei, albo po prostu dobrej rozrywki. 

Baska orientuje się, że przyczyną jej trudności może być owa upragniona gosposia, która tak naprawdę nie pozwala poczuć się w pełni matką, wciąż udzielając rad, komentując i wyręczając w obowiązkach. Dlatego pozbycie się Wiery jest pierwszym krokiem do samodzielności Baśki, choć, jak się wkrótce okazuje, jednym z najmniejszych jej problemów. Nie dość bowiem, że mąż zaczyna się dziwnie zachowywać, wyprzedając różne przedmioty jakoby w związku ze zmianą stylu życia, to jeszcze Baśka znajduje dokument mówiący o zajęciu samochodu przez komornika. Na domiar złego Jacek trafia do szpitala w złym stanie, a zamiast cieszyć się z obecności żony, prosi ją o rozwód… 

Jak potoczą się losy Baśki i jej przyjaciółek? Co stoi za dziwnym zachowaniem Jacka? Czy małżeństwu uda się przezwyciężyć kłopoty i odnaleźć w nowej sytuacji? Przekonamy się o tym sięgając po wspaniałą powieść „Kobiety Nieidealne. Baśka”, która wiarygodnie pokazuje szarą rzeczywistość, nie przytłaczając nas jednak, a dodając otuchy i przekonując, że z każdej sytuacji jest wyjście. Uwagę zwraca nie tylko fabuła – będąca niczym innym, jak nasza codziennością – ale przede wszystkim kreacje bohaterek. Naszych przyjaciółek. Kobiet, którym daleko do ideału, bo ten nie istnieje! 



Komentarze