Wypoczynek w Bieszczadach Małych dobiegł końca. Aż żal było opuszczać to piękne miejsce pośrodku lasu, pod szczytem Trzonki. Mimo, iż mieliśmy lekkie obawy przed podróżą w szóstym niemal miesiącu ciąży do miejsca, gdzie ewentualny poród musiałby przyjąć Paweł, to jednak stwierdziliśmy, że zaufamy naszej intuicji, i pojedziemy wypocząć z dala od ludzi. Dziś jednak, po powrocie, cieszę się, że jestem już w domu. Dlatego też postanowiłam zaserwować śniadanie miłości – omlet jajeczny w chlebie. Danie proste, a jakże uroczo wygląda
Śniadanie miłości - omlet w chlebie
Składniki:
- chleb tostowy,
- jajka,
- papryka,
- szynka,
- przyprawy
Wykonanie:
Foremką do ciasteczek w chlebie wyciąć otwory.
Jajka ubić (można dolać nieco mleka). Paprykę (pozbawioną gniazd nasiennych) i szynkę posiekać w kosteczkę. Dodać do jajek, delikatnie zamieszać. Doprawić.
Na rozgrzanej patelni posmarowanej tłuszczem położyć kromki chleba tostowego.
W wycięte otwory wlać masę jajeczną. Kiedy się zetnie, przewrócić na drugą stronę (można również przykryć patelnię i wówczas zrezygnować z przewracania).
Podawać posypane szczypiorkiem. Smacznego!




Puchota, takiego tosta zjadłabym z miłą chęcią.
OdpowiedzUsuńPolecam!
Usuń