Recenzja książki: Ewa Formella "Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy"

Tytuł: Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy 
Autor: Ewa Formella 
Wydawnictwo: Replika 


Prostytucja to zjawisko stare jak świat, zaś prostytutki – w różnych krajach i na przestrzeni czasu – dysponują różnym statusem. Głównie zależy to od ich predyspozycji, miejsca, a także zakresu świadczonych usług. Mamy zatem gejsze, wszechstronnie wykształcone, obyte kobiety, których przeznaczeniem jest dotrzymywać towarzystwa mężczyzną, dając im niekoniecznie cielesną, ale i duchową rozkosz, mamy także upadłe (i upodlone) przedstawicieli tego zawodu, które czekają na klientów w barach, na ulicach miast czy drogach. 

Książka Ewy Formella jest prostytutkach, a właściwie damach do towarzystwa, bowiem to określenie zdecydowanie bardziej pasuje do bohaterek wciągającej książki „Dziewczyny z Ogrodu Rozkoszy”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Replika pozycja, to słodko-gorzka opowieść zarówno o tym rajskim ogrodzie, gdzie do zerwania są najpiękniejsze kwiaty kobiecości, jak i o życiu i splotach losu, które czasami warunkują pewne decyzje. To również książka o poświęceniu, o kompromisach, o małych i większych dylematach, a także życiu, które – często dla osób z zewnątrz – wydaje się pociągające, ale czy takie jest w rzeczywistości? 

Ogród Rozkoszy to ekskluzywna agencja prostytutek, prowadzona w Trójmieście przez niejaką Magnolię. Każda z pracujących tu kobiet występuje pod pseudonimem, przybierając zamiast imion nazwy kwiatów. Czytelnicy poznają dokładnie życie założycielki tego niezwykłego miejsca, na które z pewnością nie stać przeciętnego człowieka, wspomnianej Magnolii, jak i Lawendy, czyli Małgorzaty - matki dwójki dzieci, która w wieku siedemnastu lat straciła głowę dla czarnoskórego muzyka jazzowego. Niestety, okrutny los przerwał ten związek, a ona sama, odtrącona przez rodziców, znalazła się za Oceanem bez Masona i środków do życia. Pracę znalazła w Polsce, ale jej cena jest wysoka – mimo iż świadczy usługi za duże pieniądze, chodzi w eleganckich ciuchach i spotyka się z mężczyznami, którzy za wieczór z nią są gotowi zapłacić fortunę, to w głębi serca pozostaje prostą i tęskniącą za miłością dziewczyną, która z trudem zostawia swoje dzieci pod opieką dziewczyny sympatycznej oraz oddanej Zuzannie i Jakubowi, ale przecież nie będącej ich matką. Mimo wszystko zarówno to miejsce kojarzące się z rozkoszą, jak i wykonywany przez dziewczyny zawód przyciągają ciekawskie osoby. Jedną z nich jest dziennikarz i pisarz, Paul Nerzewski, który przybywa do Agencji „Ogród Rozkoszy” z zamiarem napisania o tym miejscu książki. 

Czy Ogród spełni jego oczekiwania? Czy uda mu się wniknąć w środowisko i w pełni oddać niezwykłe relacje łączące Magnolię z dziewczynami? Czy poczuje fenomen tego miejsca? Przekonamy się o tym dzięki książce Ewy Formella, o dość niekonwencjonalnej fabule, może nie do końca wykorzystanym potencjale, ale z pewnością wartej zauważenia. Szkoda, że autorka nie zdecydowała się głębiej wniknąć w specyfikę zawodu, zaprezentować większej ilości jego przedstawicielek, oddać ich emocji i dylematów przed którymi stają każdego dnia. Mimo wszystko książkę polecić można wszystkim, którzy sceptycznie są nastawieni do tego typu agencji, a także tym, którzy lubią poruszać tematy tabu i chcą zajrzeć poza mury tajemniczego ogrodu… 



Komentarze