Recenzja książki: Carrie Elks "Jesienny pocałunek"

Tytuł: Jesienny pocałunek 
Autor: Carrie Elks 
Wydawnictwo: Kobiece 


Dziś już nikogo niestety nie dziwi wiadomość o rozwodzie, rozstaniu pary, o tym, że wielka miłość (jeśli kiedykolwiek istniała) jest już przeszłością. Szybkie decyzje o ślubie skutkują jeszcze szybszymi rozwodami, a dostępność pokus czy alternatyw dla stałego związku i obowiązków jest tak duża, że nawet nie podejmujemy starań, by taki związek utrzymać. Zapomnieliśmy czym jest kompromis, wolimy zaspokajać tu i teraz egoistyczne pragnienia, nie bacząc na to, jak wielką krzywdę wyrządzamy innym. 

Tak właśnie postąpił Thomas, mąż Juliet, choć tak naprawdę związek ten już od początku był błędem, który popełnili. On, stypendysta ekskluzywnej uczelni, pochodzący z bogatej rodziny z tradycjami, mężczyzna, który lubi dominować i pokazywać innym swoją wielkość i ona – studentka historii sztuki, dorabiająca w kwiaciarni, borykająca się ze studencką pożyczką. Po krótkim i sielskim okresie narzeczeństwa odbył się równie szybki ślub, na który nie przybył nikt z jego rodziny. Zresztą, po przeprowadzce do Maryland dobitnie dano Juliet odczuć, iż jest nieodpowiednią żoną dla dziedzica rodu, a sam Thomas zaczął pokazywać prawdziwą twarz cynika, który lubi upokarzać innych, pokazując swoją wielkość. Wciąż zakochana kobieta, na dodatek z dzieckiem, małą Poppy, starała się zrobić wszystko, by wpasować się w sielski obrazek rodziny, w milczeniu realizując towarzyskie obowiązki, poświęcając siebie, ujarzmiając swą artystyczną duszę. 

Dopiero zdrada Thomasa uświadomiła Juliet, że tak naprawdę, niezależnie od tego, jak bardzo by się starała, nic się nie zmieni. Podjęła trudną decyzję o rozwodzie, a – pragnąc utrzymać siebie i dziecko – założyła kwiaciarnię. Od tej chwili sama zmaga się z wychowaniem dziecka, prowadzeniem własnego biznesu oraz Thomasem, który wciąż jeszcze pozostaje jej mężem i na każdym kroku utrudnia jej życie. O tym, jak wygląda samotne macierzyństwo i jak wiele wyrzeczeń ponosi się w jego imię, ale także jak słodko smakuje wolność i możliwość samo decydowania o sobie, przekonamy się dzięki lekturze książki pt. “Jesienny pocałunek”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Kobiecego powieść autorstwa Carrie Elks, to kolejny już tom opowiadający o losach sióstr Shakespeare. Sięgnąć po niego mogą nie tylko czytelnicy, którzy poznali wcześniej bohaterkę przez pryzmat historii jej uroczej rodziny, ale także ci wszyscy, którzy lubią opowieści przepełnione nadzieją na lepsze jutro. 

Dla Juliet tą szansą na szczęście jest nowy sąsiad, słynny fotograf, Ryan Shutherland, również samotnie wychowujący syna. Dla niego Shawn Haven po powrót do rodzinnych stron, niezbyt szczęśliwego dzieciństwa, ale pragnie, by mały Charlie rozpoczął tu edukację, zanim przeniosą się do Nowego Jorku. Czy wciąż będzie chciał zrealizować ten plan, kiedy pozna uroczą sąsiadkę? Czy pozwolą sobie na szczęście pomimo przeciwności losu? Przekonamy się o tym dzięki lekturze ciepłej opowieści, w której nie brakuje jednak scen przywracających nas do rzeczywistości – tej brutalnej, w której zawiera się ludzki egoizm, w której nie liczy się dobro dziecka ale megalomania i własne ambicje. 

Carrie Elks, mimo iż nadała swojej powieści lekką formę romansu, tu jednak zawarła w niej ważne przesłanie. Nieustannie, dzięki postawie Juliet, uświadamia nam, że czasami warto odejść i zawalczyć o siebie, że czasami, warto pozwolić sobie na to, by znów się zakochać… 



Komentarze