Tytuł: Noc, kiedy umarła
Autor: Jenny Blackhurst
Wydawnictwo: Albatros
Dla wielu kobiet dzień ślubu jest tym wymarzonym i wytęsknionym dniem, którego szczegóły dopracowują latami. Już jako małe dziewczynki projektują one ślubne suknie, planując wspaniałe przyjęcie weselne, a jeszcze wcześniej – uroczystą ceremonię. W praktyce ten ślub wygląda nieco inaczej, niezmiennie jednak pozostaje on (a przynajmniej powinien) jednym z najszczęśliwszych dni życia Młodej Pary.
O czym zatem świadczyć może fakt, że Panna Młoda po zaślubinach rzuca się z klifu, pozostawiając na ślubnym przyjęciu roztrzęsionych gości? Czy z jakiegoś powodu nie chciała tego ślubu? A może samobójstwo jest pokłosiem depresji, której objawów nikt z otoczenia nie dostrzegł? A jeśli … ktoś pomógł kobiecie skoczyć? Odpowiedzi na te pytania poszukiwać będziemy w kolejnym już, znakomitym i trzymającym w napięciu thrillerze autorstwa Jenny Blackhurst. Książka pt. „Noc, kiedy umarła”, opublikowana nakładem Wydawnictwa Albatros, to niezwykle wciągająca i zagadkowa historia, która zachwyci nie tylko wielbicieli autorki, ale również – dzięki niesłabnącemu napięciu i warstwie psychologicznej – wszystkich ceniących sobie dobrze skonstruowane thrillery i powieści psychologiczne.
Evie to kobieta, która miała wszystko – pieniądze, wielki talent i wspaniałego mężczyznę u boku. Choć właściwszym jest stwierdzenie, że ma wszystko, bowiem pomijając relację świadków jej rzekomego samobójstwa, jej ciała dotąd nie odnaleziono. Pozostawiła na tym świecie zrozpaczonego męża, Richarda, który nie jest w stanie uwierzyć w teorię o samobójczej śmieci oraz najlepszą przyjaciółkę, Rebeccę. Tak naprawdę ona, jako jedyna, wie co tak naprawdę stało się z Evie, choć prawda może być dla wszystkich bolesna. Ze wszystkich sil stara się ona wspierać Richarda, który zupełnie się załamał i desperacko chwyta się wszystkich przesłanej, świadczących o tym, że jego ukochana nie zdecydowała się sama na ten śmiertelny skok.
Prowadzone przez policję śledztwo przynosi wiele zaskakujących odkryć, zaś Richard przekonuje się, że tak naprawdę wcale nie znał swojej żony. Jednocześnie Rebecca nie może pozbyć się obsesyjnych myśli o Evie, wydaje jej się, że ją widuje, na domiar złego, otrzymuje złowróżbną wiadomość tekstową z konta Evie i zaproszenie do jej grona znajomych. Kto może być tak okrutny, by podszywać się pod zmarłą kobietę? A może … Evie wciąż żyje?
Zagłębiając się w lekturę coraz bardziej zanurzamy się w świecie kłamstwa i pozorów. Poznajemy szczegóły z życia Evie, bogatej dziewczynki, która miała wszystko, poza oddaniem rodziców i czasem jej poświęcanym. Śledzimy też rozwój przyjaźni Evie i Rebeccy, przyjaźni na tyle osobliwej, że pochodziły one z dwóch różnych światów, miały też zupełnie różne osobowości. Jesteśmy także świadkami dramatu, jaki rozegrał się pomiędzy Evie i jej chłopakiem, a także dalszych konsekwencji tej relacji. Czy uda nam się z tych fragmentów historii stworzyć spójną całość i odgadnąć, kto stoi za śmiercią Evie? Może być to trudne, bowiem autorka jest mistrzynią suspensu, jak nikt inny potrafi również prowadzić czytelnika z ślepą uliczkę w momencie, kiedy jest przekonany o rozwiązaniu zagadki. Dodatkowo, możliwość śledzenia stanu emocjonalnego bohaterów, fakt oddania im głosu sprawia, że książkę czyta się z zapartym tchem, zastanawiając jednocześnie nad motywami kierującymi ludzkim postępowaniem. Niestety, refleksja nie jest optymistyczna, a my zostajemy pozbawieni złudzeń co do tego, że komukolwiek można w życiu zaufać …
Komentarze
Prześlij komentarz