Recenzja książki: Steve Cavanagh "Wkręceni"

Tytuł: Wkręceni 
Autor: Steve Cavanagh 
Wydawnictwo: Albatros 


Dziś, nawet pisarze - wzorem aktorów czy piosenkarzy – to osoby, których twarz jest doskonale znana. Udzielają wywiadów, spotykają się ze swoimi czytelnikami na spotkaniach autorskich, uczestniczą w Targach Książki, prowadzą aktywne działania w mediach społecznościowych, dzieląc się z czytelnikami nie tylko swoją pracą, ale również życiem prywatnym. Co więcej, taka działalność jest też w interesie wydawnictw, które same nakłaniają autorów książek do nawiązywania relacji z czytelnikami, do budowania w ten sposób swego rodzaju „sieci sprzedaży”. Dlatego też pisarz, jeszcze twórca bestsellerów, którego każda z książek jest lepsza od poprzedniej, jest w szczególnym kręgu zainteresowania, co więcej – ma szansę nawet zostać celebry tą. Co w sytuacji, kiedy się ukrywa przed światem? 

J.T.LeBeau to autor, którego znają niemal wszyscy. Niestety nie można tego samego powiedzieć o jego twarzy. Mimo milionów sprzedanych egzemplarzy, zaledwie kilka osób zna jego twarz. Nie pojawia się na spotkaniach autorskich, nie udziela wywiadów, wiadomo tylko tyle, że jest mężczyzną. Media zapłaciłyby zapewne każdą kwotę za ujawnienie jego tożsamości, ale jest to pilnie strzeżona tajemnica. Tym bardziej, że niemal każdy, kto ją pozna, może zginąć. 

Kim zatem jest J.T.LeBeau i dlaczego się ukrywa? Co stoi za jego fenomenem? Przekonamy się o tym dzięki porywającej powieści pt. „Wkręceni”, opublikowanej nakładem Wydawnictwa Albatros. Autor, Steve Cavanagh, stworzył niezwykłą książkę, od której wprost nie można się oderwać, a która zachwyci nie tylko miłośników kryminałów, ale wszystkich ceniących sobie dobrze opowiedziane historię. Zarówno pogmatwana fabuła, jak i kreacja postaci zachwycają, zaś liczne ślepe zaułki w które brnie czytelnik starając się przewidzieć kolejne posunięcia bohaterów, dodatkowo wzbudzają emocje. 

Spekulacje na temat autora wciąż trwają, choć jedna osoba wydaje się być szczególnie bliska poznania prawdy. To Maria, młoda kobieta, mieszkanka małej miejscowości Port Lonely. Dwa lata temu poślubiła mężczyznę, który wydawał się jej fascynujący ze swoją tajemniczą naturą. Teraz jednak, po przeprowadzce na pustkowie, zrozumiała, że to nigdy nie była miłość, a wciąż nieobecny mąż daleki jest od ideału. Szczególnie, że nawet kiedy zjawia się w domu, wciąż chodzi z „głową w chmurach”, co więcej mimo dobrych zarobków w branży marketingowej, wciąż wydziela jej pieniądze. Dlatego też Maria bez skrupułów nawiązuje romans z przystojnym kelnerem. Darylem, oszukując męża i korzystając z jego rzadkich odwiedzin w domu. Powoli dojrzewa również do myśli o rozwodzie, a co do słuszności swoich planów upewnia się, kiedy przez przypadek znajduje wyciąg z konta męża. 

Okazuje się, że człowiek, który wypomina jej zakup nowych butów i wydziela tygodniowo kwotę na utrzymanie, ma na koncie … dwa miliony dolarów. Takie pieniądze pozwoliłyby Marii rozpocząć nowe życie u boku Daryla, dlatego też w jej głowie rodzi się pewien plan. Szczególnie, że ma w ręku niezaprzeczalny atut – wie, że jej mąż jest J.T.LeBeau. Czy rzeczywiście ma racje? Czy jej dalekosiężne plany uda się zrealizować przy pomocy Daryla czy raczej sytuacja nieco wymknie się spod kontroli? Przekonamy się o tym dzięki lekturze powieści, jednej z najlepszych, po jaką w ostatnich miesiącach sięgnęłam. „Wkręceni” wkręcają i czytelnika, autor bezczelnie wodzi nas za nos, bawiąc się z nami, niczym J.T.LeBeau bawi się swoimi czytelnikami. Nic zatem dziwnego, że już po kilku stronach przepadamy w tym pełnym tajemnic świecie, wahając się, czy dopingować Marię czy raczej chronić jej męża, Paula Coopera. I czy rzeczywiście można na podstawie znalezionego przez Marię wyciągu z konta domniemywać, że to on jest tajemniczym autorem czy to kolejna pułapka? 


Komentarze